Pachnie przeprowadzką
Urlop był dla nas bardzo pracowity, ale widać efekty. W poniedziałek przyjechali panowie montować schody, uwinęli się szybko, bo jechali na urlop. Brakuje jeszcze zabudowy pod spocznikiem, ale to po urlopie. Ważne, że można już normalnie wchodzić do góry.
Pomalowaliśmy już prawie wszystkie ściany i zamontowaliśmy w łazience sprzęty, jeszcze tylko na montaż czeka nasza kabina.
W sypialni częściowo położone panele, a ściany już w właściwych kolorach:
W piątek też pojawili się panowie i zaczęli montować kuchnię, mamy nadzieję, że jutro skończą.
W tym tygodniu dużo się działo, od jutra działamy dalej, aby przeprowadzka była jak najszybciej:)
Pozdrawiamy